Klasa IVa na Dzień Chłopaka wybrała się do Manufaktury Cukierków do Warszawy.

Jest takie miejsce, gdzie słodycze powstają na oczach dzieci. To właśnie Manufaktura Cukierków. To tutaj mistrzowie cukiernictwa robią istne cuda. Najpierw własnoręcznie wyrabiają masę, wałkują, układają  kolorowe paski a następnie rozciągają, przecinają i ......voila! Mamy piękny kolorowy cukierek z wzorkiem w środku. Potem tylko nawijanie kolorowych pasków na patyczki i mamy lizaki. Dzieci były pod ogromnym wrażeniem tej prezentacji, a szczególnie zachwyciła ich różnorodność kolorów i smaków cukierków.  Każde dziecko na pamiątkę mogło zabrać ze sobą lizaki i woreczek pełen kolorowych słodkości.

| Fotogaleria |

Bieszczady 1 - 3 października 2018

Gdy byliśmy gotowi do drogi, zaczęła się nasza przygoda. (Maja N.)
Widzieliśmy przepiękne krajobrazy, np. góry, drzewa, lasy, stare domy, strumyk płynący wzdłuż lasu. (Julia)
Wędrówka była ekscytująca, wszyscy patrzyli, jakie piękne są widoki w górach, a także piękne zwierzęta. (Sebastian)
Widzieliśmy potoki górskie, a jak szliśmy po szlaku, zobaczyliśmy dwie młode sarny, które przebiegły przez łąkę. (Mikołaj)
Najpierw poszliśmy do schroniska pod Małą Rawką. Obok budynku stały dyby, wiele osób chciało być w nie zakutym. (Maja N.)
W środku dziewczyny opętały bransoletki z kamyczkami. (Ola Bil)
Widzieliśmy stare narzędzia do zbierania jagód. To urządzenie znajdowało się w schronisku pod Małą Rawką. (Maja K.)
Wracaliśmy tą samą trasą, były piękne widoki! (Ola Bil)
Później pojechaliśmy zobaczyć żywe żubry, było ich osiem. (Kacper)
Były nawet małe żubry. (Jagoda)
Żubery! (Dorota)
Piękne widoki nie odpuszczały. (Sebastian)
Następnie pojechaliśmy do Centrum Promocji Leśnictwa. Zobaczyliśmy tam ekspozycję zwierząt mieszkających w Bieszczadach, np. ryś, żbik, niedźwiedź brunatny... (Kacper)
Były tam wypchane zwierzęta, np.: ryś, żubry, ptaki, niedźwiedź, jeleń, sarna, żbik i salamandra. (Julia)
Wszyscy zrobili mnóstwo zdjęć. Dowiedzieliśmy się, jak liczyć lata drzew i sprawdzić, w jakich warunkach żyły. (Maja N.)
Byliśmy też w cerkwi, gdzie dowiedzieliśmy się, że to kościół grekokatolicki. (Jagoda)
Widzieliśmy drewno podrapane przez niedźwiedzia. (Sebastian)
Zobaczyliśmy też cmentarz żydowski, czyli kirkut. (Mikołaj)
Były tam macewy. (Kacper)
Dowiedzieliśmy się, że Żydzi uczęszczali do synagogi. (Ola Białek)
Zobaczyliśmy (...) przepalarki węgla drzewnego. (Ola Bil)
Jeździliśmy jeszcze sporo po Bieszczadach, a przewodnik tłumaczył nam wszystko (...). Same góry, które widzieliśmy, były piękne. (Maja N.)
Pojechaliśmy nad piękny wodospad, gdzie skakaliśmy po kamyczkach, wspinaliśmy się pod górę. (Jagoda)
A ostatniego dnia byliśmy u straży granicznej. (Maja K.) 
Widzieliśmy pistolet. (Jagoda)
Wycieczka była ekscytująca, mieliśmy wiele przygód w Bieszczadach (Kacper).
To była wspaniała podróż. (Jagoda)

Ogłoszenie!

Wycieczka do Siedliska Leluja

W dniu 3 października wybraliśmy się na wycieczkę do pobliskiego Wielgolasu, aby odwiedzić Siedlisko Leluja. Tematem wyprawy był Festiwal Kapusty. 
Tego dnia dzieciaki same kisiły kapustę, uczestniczyły w zabawie - kapuściana mapa skarbów, bawiły się na placu zabaw na zewnątrz a także na sianie w stodole. Na zakończenie zjadły pyszne kiełbaski z ogniska.
Mimo niesprzyjających warunków pogodowych uczniowie klasy 1, 2 a i 2 b świetnie się bawili i na długo zapamiętają to wspaniale miejsce na wsi.

 

| Fotogaleria |